Na Rynku znów lodowisko - rodzinne ślizgawki i zimowe smakołyki w Żywcu

W sercu Żywca znów rozbrzmiewa skrzypienie łyżew i śmiech dzieci. Podczas otwarcia 4 grudnia Rynek wypełnił się parami ślizgającymi się od zmierzchu do późnego wieczora, a otoczenie tętniło zapachem gorących napojów przygotowanych przez okoliczne lokale. To miejsce stało się na nowo przestrzenią spotkań międzypokoleniowych i krótkich, sąsiedzkich rozmów przy bandzie lodowiska.
- Otwarcie które przyciągnęło całe rodziny
- Smaczne otoczenie i praktyczne korzyści dla odwiedzających
Otwarcie które przyciągnęło całe rodziny
Lodowisko na żywieckim Rynku ruszyło w pierwszych dniach grudnia i od razu przyciągnęło mieszkańców w różnym wieku. Na tafli można było zobaczyć dzieci uczone przez rodziców, pary i seniorów szlifujących równowagę — wszystko w serdecznej, świątecznej atmosferze.
“Lodowisko to nie tylko obiekt do rekreacji, to również miejsce spotkań i budowania przyjacielskich relacji”
Słowa te wypowiedział Antoni Szlagor, podkreślając, że inicjatywa ma służyć integracji międzypokoleniowej.
Smaczne otoczenie i praktyczne korzyści dla odwiedzających
Położenie obiektu na Rynku daje możliwość łączenia zabawy na lodzie z ofertą gastronomiczną miasta. Lokale przygotowały zimowe napoje i przekąski, które rozgrzewają po wyjściu z lodu. Dla mieszkańców to także okazja, by spędzić wieczór na spacerze po centrum i skorzystać z ruchu, jaki generuje sezonowe wydarzenie.
Dla wielu rodzin lodowisko stało się prostym sposobem na wspólne popołudnie — krótka przejażdżka łyżwami, herbata na wynos i rozmowa na rynku tworzą małe, codzienne rytuały, które ożywiają przestrzeń miasta.
na podstawie: Urząd Miejski Żywiec.
Autor: krystian

