Policjant z Żywca ugasił płomienie samochodu i uratował kierującą

Policjant żywieckiej drogówki będący poza służbą zauważył dym spod maski, odsunął kobietę z pojazdu, zamknął pokrywę silnika i dzięki szybkiej reakcji powstrzymał rozprzestrzenianie ognia.
- Żywiec zobacz jak interweniował policjant poza służbą
- Działaj szybko - jak przebiegała akcja i reakcja służb
- Co to pokazuje i jakie wnioski wynieść
Żywiec zobacz jak interweniował policjant poza służbą
W dniu wolnym od służby funkcjonariusz żywieckiej drogówki przeszedł obok zaparkowanego samochodu, z którego spod pokrywy silnika wydobywał się gęsty, siwy dym. Obok pojazdu stała roztrzęsiona i zdezorientowana kobieta, która w momencie podniesienia maski zobaczyła pod nią ogień. Policjant natychmiast podbiegł, odsunął kierującą w bezpieczne miejsce i domknął pokrywę silnika, by stłumić płomienie.
Działaj szybko - jak przebiegała akcja i reakcja służb
Po zabezpieczeniu osoby policjant upewnił się, że można bezpiecznie wsiąść do auta i zepchnął pojazd na pobocze. Prosił o pomoc osoby postronne, jednak nikt nie zareagował. Na jego polecenie właścicielka samochodu wezwała odpowiednie służby, które dotarły na miejsce i zneutralizowały dalsze zagrożenie. Dzięki temu uniknięto poważniejszych strat i zapewniono bezpieczeństwo kierującej oraz osób znajdujących się w pobliżu.
Co to pokazuje i jakie wnioski wynieść
Postawa policjanta z żywieckiej drogówki przypomina, że czujność i szybkie decyzje mogą zapobiec tragedii. Nawet proste działania — odsunięcie ludzi w bezpieczne miejsce, domknięcie maski i wezwanie służb — okazały się wystarczające, by opanować sytuację do czasu przyjazdu ratowników. To także sygnał, że w kryzysie liczy się współpraca świadków i służb oraz gotowość do pomocy niezależnie od tego, czy funkcjonariusz jest na służbie.
na podstawie: KPP w Żywcu.
Autor: krystian