Policjanci z Węgierskiej Górki zatrzymali 30-letniego mieszkańca powiatu żywieckiego oraz o 3 lata młodszą kobietę, którzy ukradli samochód. Jazdę zakończyli na ogrodzeniu jednej z posesji. Pomimo posiadanych obrażeń ciała uciekli z miejsca zdarzenia. Oboje usłyszeli już zarzuty. Za popełnione przestępstwo w więzieniu mogą spędzić nawet 5 lat.

Wczoraj tuż po 6.00 dyżurny komisariatu policji w Węgierskiej Górce otrzymał zgłoszenie, że w płot jednej z posesji uderzył samochód. Zarówno kierowca, jak i pasażerka mieli obrażenia ciała. Mimo to, mężczyzna zdjął tablice rejestracyjne i wspólnie uciekli w nieznanym kierunku. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy ustalili, że samochód chwilę wcześniej został skradziony, a za jego kierownicą, w chwili zdarzenia, siedział 30-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Policjanci rozpoczęli jego poszukiwania. Po kilku godzinach zatrzymali ukrywającego się w terenie leśnym mężczyznę oraz towarzyszącą mu 27-latkę. Oboje posiadali obrażenia ciała. Policjanci udzielili im pomocy i na miejsce wezwali karetkę pogotowia. Badanie stanu trzeźwości 30-latka wykazało, że miał on w organizmie ponad promil alkoholu. Zarówno on, jak i kobieta usłyszeli zarzut kradzieży samochodu. Mężczyzna dodatkowo usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Odpowie również za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.  
 
Zaburzenia równowagi, osłabienie refleksu, zbyt wysoka ocena własnych możliwości, upośledzenie koordynacji wzrokowo-ruchowej, czy zaburzenia widzenia — to tylko niewielka część objawów, które pojawiają się po wypiciu alkoholu. Decydując się na kierowanie samochodem pod wpływem nawet niewielkiej ilości alkoholu, ryzykujemy życie nie tylko swoje, ale i innych uczestników ruchu drogowego.