O 54 km/h dozwoloną prędkość przekroczył 20-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego, który jadąc audi został zatrzymany przez policjantów z żywieckiej drogówki. Nadmierna lub niedostosowana do warunków na drodze prędkość i brawura, to wciąż główne przyczyny wypadków drogowych. Apelujemy o rozsądek i zdjęcie nogi z gazu. Lepiej dojechać chwilę później, ale bezpiecznie.

Kierowcom często wydaje się, że jadąc szybko zaoszczędzą dodatkowe kilka minut. Ale czy ktoś z nich zastanawia się co się stanie, jeśli dojdzie do zdarzenia drogowego? W najlepszym wypadku uszkodzone zostaną samochody, natomiast w najgorszym – życie może stracić sam kierowca, jego pasażerowie albo inni uczestnicy ruchu drogowego. Dlatego też stróże prawa każdego dnia kontrolują zachowania kierowców na drodze, wyciągając konsekwencje w stosunku do tych, którzy w rażący sposób łamią przepisy ruchu drogowego. Wczoraj mundurowi z żywieckiej drogówki pełnili służbę w Milówce. Przed 17.00 na ul. Jagiellońskiej zauważyli jadące z dużą prędkością audi. Urządzenie do pomiaru prędkości wskazywało, że kierowca samochodu pędził z prędkością 104 km/h. Tymczasem w tym miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Po zatrzymaniu samochodu okazało się, że za kierownicą siedział 20-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Za rażące przekroczenie prędkości policjanci zatrzymali jego prawo jazdy. Otrzymał on również mandat karny, a na jego konto trafiło 10 punktów karnych.