Wśród licznych zgłoszeń, które otrzymują policjanci, niestety czasami zdarzają się takie, które są zmyślone i nieprawdziwe. Zgłoszenia te angażują policjantów, strażaków czy ratowników medycznych. Służby te w tym samym czasie mogłyby być tam, gdzie rzeczywiście ktoś potrzebuje pomocy.
Wczoraj tuż przed 4.00 nad ranem dyżurny Komisariatu Policji w Jeleśni otrzymał informację, że do jednego z domów ktoś się włamał. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Zastali tam 75-latka, który zgłaszała interwencję. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. W rozmowie z policjantami wymieniał rzeczy, które miały zostać skradzione. Policjanci po sprawdzeniu pomieszczeń znaleźli je w jednym z pokoi, a całe mieszkanie nie nosiło śladów włamania. Ostatecznie 75-latek nie był w stanie racjonalnie wytłumaczyć po co wezwał policjantów. Za bezpodstawne zaangażowanie mundurowych otrzymał mandat karny.
Dyspozytorzy numeru alarmowego przez całą dobę odbierają zgłoszenia od osób potrzebujących pomocy, które później przekazywane są do realizacji konkretnym służbom. Wśród wielu zgłoszeń, niestety zdarzają się i takie, które zostały zmyślone przez dzwoniących. Te nieprawdziwe zdarzenia angażują do działania policjantów, strażaków czy ratowników medycznych, którzy w tym czasie mogliby być tam, gdzie tej pomocy rzeczywiście ktoś potrzebuje.
Pamiętajmy, że w chwili zagrożenia życia każda upływająca minuta jest na wagę złota. Wywołanie fałszywego alarmu, czy wprowadzanie w błąd funkcjonariuszy służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, to nie tylko skrajna nieodpowiedzialność. To także wykroczenie, za które sprawcy takiego czynu grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.