Kradzież pieniędzy z konta a kwalifikacja prawna. Czy użycie karty płatniczej stanowi włamanie?

4 min czytania
Kradzież pieniędzy z konta a kwalifikacja prawna. Czy użycie karty płatniczej stanowi włamanie?

Karty płatnicze stanowią jeden z podstawowych instrumentów finansowych, wykorzystywanych zarówno w transakcjach gotówkowych, jak i bezgotówkowych. Ich funkcjonalność, oparta na zaawansowanych zabezpieczeniach elektronicznych, jak kod PIN czy technologia zbliżeniowa, miała gwarantować bezpieczeństwo użytkownikom. Niestety, rozwój technologii idzie w parze z coraz bardziej wyrafinowanymi metodami nadużyć.

Kradzież z włamaniem a użycie skradzionej karty płatniczej

Użycie skradzionej karty płatniczej w celu wypłaty gotówki z bankomatu lub dokonania transakcji bezgotówkowej wyczerpuje znamiona przestępstwa kradzieży z włamaniem, zgodnie z art. 279 § 1 Kodeksu karnego. Ważne, aby wiedzieć, że kradzież pieniędzy z konta nie ogranicza się wyłącznie do fizycznego przełamania mechanicznych zabezpieczeń (np. drzwi czy zamków), ale obejmuje także zabezpieczenia elektroniczne.

W przypadku kart płatniczych, zarówno kod PIN, jak i mikroprocesor wbudowany w kartę pełnią funkcję zabezpieczeń, które mają na celu ochronę dostępu do środków finansowych właściciela. Jeśli sprawca wchodzi w posiadanie karty wbrew woli jej właściciela i posługuje się nią wraz z PIN-em w celu wypłaty pieniędzy z bankomatu, przełamuje w ten sposób te zabezpieczenia. W orzecznictwie sądowym jednoznacznie przyjęto, że takie działanie wypełnia znamiona przestępstwa określonego w art. 279 § 1 KK. Zwrócono uwagę na to, że istotą włamania jest przełamanie jakiejkolwiek bariery, która manifestuje wolę właściciela niedopuszczenia osób niepowołanych do mienia. Przykładowo, w postanowieniu Sądu Najwyższego z 25 lutego 2014 r. (IV KK 42/14) uznano, że użycie skradzionej karty płatniczej z PIN-em jest równoznaczne z włamaniem, ponieważ sprawca przełamuje zabezpieczenia chroniące dostęp do pieniędzy zgromadzonych na koncie.

Zbliżeniowe transakcje kartą jako włamanie

Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku transakcji zbliżeniowych, które mogą być dokonane bez znajomości kodu PIN. Choć brak konieczności podawania PIN-u wydaje się upraszczać procedurę płatności, nie oznacza to, że zabezpieczenia zostają pominięte. Technologia mikroprocesorowa wbudowana w kartę płatniczą sama w sobie stanowi formę zabezpieczenia dostępu do środków. Przybliżenie karty do terminala zbliżeniowego, nawet bez użycia PIN-u, prowadzi do przełamania bariery technologicznej, która ma na celu ochronę rachunku bankowego właściciela.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 22 marca 2017 r. (III KK 349/16), transakcje zbliżeniowe realizowane przez osobę nieuprawnioną również spełniają przesłanki kradzieży z włamaniem. Przełamanie zabezpieczenia elektronicznego polegającego na użyciu mikroprocesora karty jest wystarczające do zakwalifikowania tego czynu jako włamania, niezależnie od tego, czy transakcja była autoryzowana przez bank. Dotyczy to także tzw. transakcji offline, które mogą być realizowane bez sprawdzania dostępności środków na rachunku. Praktyka ta, choć na pozór mniej skomplikowana niż kradzież z użyciem PIN-u, wywołuje te same skutki: uszczuplenie aktywów na rachunku bankowym właściciela karty. W efekcie nie ma znaczenia, czy sprawca fizycznie wypłaca gotówkę, czy dokonuje płatności za towar lub usługę – w obu przypadkach dochodzi do naruszenia prawa w sposób kwalifikowany.

Orzecznictwo sądowe

Orzecznictwo polskich sądów wyraźnie wskazuje, że każde bezprawne wykorzystanie karty płatniczej w celu dostępu do środków pieniężnych właściciela spełnia przesłanki kradzieży z włamaniem. Szczególne znaczenie mają w tym kontekście wyroki Sądu Najwyższego, które precyzują, że przełamanie zabezpieczeń elektronicznych jest równoznaczne z włamaniem w rozumieniu art. 279 § 1 KK. W postanowieniu z 25 lutego 2014 r. (IV KK 42/14) Sąd Najwyższy stwierdził, że użycie skradzionej karty płatniczej wraz z kodem PIN w celu wypłaty pieniędzy z bankomatu jednoznacznie realizuje znamiona kradzieży z włamaniem. Podkreślono, że podstawowym elementem jest przełamanie zabezpieczeń elektronicznych, które chronią dostęp do środków finansowych właściciela.

W wyroku z 22 marca 2017 r. (III KK 349/16) SN dodatkowo zwrócił uwagę na technologię zbliżeniową jako istotny element zabezpieczeń. Uznano, że sam mikroprocesor karty płatniczej stanowi zabezpieczenie dostępu, które zostaje przełamane w momencie przyłożenia karty do terminala przez osobę nieuprawnioną. To stanowisko potwierdziło, że nawet transakcje bez użycia PIN-u mogą być kwalifikowane jako włamanie.

Podobne wnioski pojawiają się w orzecznictwie sądów apelacyjnych. W wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 14 października 2008 r. (II AKa 120/08) wskazano, że przełamanie zabezpieczeń chroniących dostęp do mienia nie musi mieć charakteru fizycznego, jak np. wyważenie drzwi, ale może polegać na przełamaniu barier elektronicznych. Interpretacja ta wprowadza nowoczesne spojrzenie na pojęcie włamania, dostosowane do realiów cyfrowych.

Interpretacja art. 279 § 1 KK, uznająca przełamanie zabezpieczeń elektronicznych za włamanie, skutecznie chroni użytkowników kart płatniczych przed przestępstwami technologicznymi. Dla właścicieli kart oznacza to konieczność szczególnej ostrożności w ich przechowywaniu, a dla organów ścigania – obowiązek dostosowania narzędzi i metod działania do specyfiki przestępczości elektronicznej. Przyjęcie takiej kwalifikacji prawnej podkreśla wagę ochrony środków finansowych w okresie cyfryzacji i wzmacnia prewencję w obszarze nowoczesnych płatności.

Autor: Artykuł sponsorowany

zywieconline_kf