Najlepsze schroniska w Beskidzie Żywieckim blisko Żywca – przewodnik dla turystów

Planujesz wypad w Beskid Żywiecki, a po intensywnej wędrówce marzysz o przytulnym miejscu, gdzie odpoczniesz i zregenerujesz siły? Okolice Żywca oferują idealne schroniska, które nie tylko zapewnią ci nocleg, ale też zaskoczą malowniczymi widokami i klimatyczną atmosferą. To tutaj, u stóp gór, poczujesz prawdziwą bliskość natury i spokój, który pozwoli ci oderwać się od codzienności. Niezależnie od tego, czy jesteś zapalonym turystą, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z górami, znajdziesz tu miejsce, które spełni twoje oczekiwania. Dowiedz się, gdzie warto zatrzymać się na noc, by w pełni cieszyć się urokiem Beskidu Żywieckiego!

Schroniska w Beskidzie Żywieckim – wyjątkowe widoki i miejsce na odpoczynek

Beskid Żywiecki to raj dla miłośników górskich wędrówek, zwłaszcza jeśli marzycie o spędzeniu nocy w klimatycznych schroniskach z malowniczymi widokami. Zanim jednak wybierzecie się na szlak, warto wiedzieć, że nie potrzeba tu sportowej formy na poziomie olimpijskim. Beskid Żywiecki ma coś dla każdego – trasy krótsze i dłuższe, bardziej strome i te łagodniejsze, które z powodzeniem pokonacie nawet z dziećmi lub... psem.

Dla wielu z Was największą atrakcją będzie możliwość obcowania z naturą, a to najlepiej robi się podczas spacerów górskimi grzbietami. Spacerując po szlakach Beskidu Żywieckiego, macie szansę podziwiać zapierające dech w piersiach widoki. Często podczas dobrej pogody z wielu miejsc można dostrzec majestatyczne Tatry na horyzoncie, które tworzą spektakularną panoramę. To widok, który sprawia, że każdy trud wędrówki zostaje wynagrodzony. Zwłaszcza o poranku, gdy słońce powoli budzi góry, a mgła unosząca się nad dolinami tworzy magiczny klimat.

Wędrując po szlakach, czeka na Was różnorodność – lasy, łąki, polany i grzbiety górskie. Jeśli traficie na pogodę, na pewno nie zabraknie też cudownych zachodów słońca, które z górskich schronisk wyglądają jak z pocztówki. Często wieczory są tu pełne ciszy, przerywanej jedynie szumem drzew czy odgłosami górskiego potoku w oddali.

Trasy, które prowadzą do górskich schronisk, oferują szeroki wachlarz możliwości. Znajdziecie zarówno łatwiejsze podejścia, które pozwolą Wam cieszyć się przyrodą bez większego wysiłku, jak i bardziej wymagające, które nagradzają niesamowitymi widokami na beskidzkie doliny i szczyty. Dzięki dobrze oznakowanym szlakom możecie dowolnie planować swoje wycieczki, a liczne rozdroża dają możliwość modyfikowania trasy w zależności od sił i chęci.

Jeśli planujecie zabrać ze sobą psa, nie martwcie się – wiele schronisk jest przyjaznych spacerom z psami. Wasi pupile będą zachwyceni wędrówkami po górskich ścieżkach, a schroniska oferują miejsca, gdzie możecie odpocząć razem po całym dniu spędzonym na świeżym powietrzu. Beskid Żywiecki to także doskonała opcja, by połączyć odpoczynek z naturą i czas spędzony z ukochanym zwierzakiem.

Cały region Żywca jest świetnym wyborem, jeśli lubicie spokojne wędrówki bez tłumów, a przy tym cenicie sobie możliwość spotkania innych turystów w schroniskach, gdzie często zasiada się przy kominku z kubkiem herbaty lub regionalnym daniem. Beskid Żywiecki kusi swoją autentycznością, spokojem i naturalnym pięknem, które czeka na odkrycie.

Schronisko PTTK na Hali Boraczej

Historia Schroniska PTTK na Hali Boraczej sięga lat 20. XX wieku, kiedy to rozwój turystyki górskiej i narciarskiej w Beskidzie Żywieckim skłonił bielskie Żydowskie Towarzystwo Sportowe „Makkabi” do stworzenia własnej bazy w górach. Pierwsze schronisko wybudowano na wysokości 854 m n.p.m. w 1925 roku. Był to niewielki, drewniany budynek na kamiennej podmurówce, który składał się z dużej sali gościnnej pełniącej funkcję zarówno jadalni, jak i noclegowni. Chociaż schronisko było skromne, szybko zdobyło popularność wśród turystów i narciarzy, głównie dzięki łatwemu dostępowi z Milówki i Rajczy.

W kwietniu 1932 roku niestety doszło do pożaru, który zniszczył budynek. Jednak już w tym samym roku przystąpiono do jego odbudowy. Nowe schronisko było znacznie większe i bardziej nowoczesne – wyposażone m.in. w elektryczność, co było ewenementem w tamtych czasach w całych Beskidach. Mieściło duży taras, jadalnię na 100 osób, izdebkę góralską oraz pomieszczenia noclegowe i bufet. Dzięki energicznym staraniom członków „Makkabi”, prace budowlane zakończono w listopadzie 1932 roku, a już w grudniu schronisko ponownie otwarto dla turystów.

II wojna światowa niestety przerwała rozwój turystyki w Beskidach, a schronisko przejęło niemieckie towarzystwo turystyczne Beskidenverein. Podczas okupacji miało ono burzliwą historię, stając się miejscem represji wobec miejscowej ludności przez Volksdeutschów. Wiosną 1945 roku, po wycofaniu się wojsk niemieckich, obiekt trafił pod zarząd Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, a we wrześniu 1946 roku ponownie otwarto je dla turystów.

Jeśli planujecie nocleg w Schronisku PTTK na Hali Boraczej, czeka na Was 35 miejsc noclegowych, a w zależności od Waszych preferencji możecie wybrać pokój 2-, 3-, 4- lub nawet 10-osobowy, każdy w cenie 60 zł za osobę. Warto pamiętać, że za komplet pościeli doliczona jest opłata 20 zł, co jest obowiązkowe, więc jeśli nie chcecie pakować śpiworów, to dobra opcja. Dla tych z Was, którzy preferują spanie pod gwiazdami, jest możliwość rozbicia własnego namiotu – nocleg wynosi wtedy 20 zł od osoby, a możecie korzystać ze schroniskowej stołówki, toalet i pryszniców.

Macie czworonoga, który towarzyszy Wam w górskich wędrówkach? Za dodatkowe 20 zł za dobę, możecie nocować ze swoim psem, a otoczenie gór i rozległe szlaki to idealna okazja, by zapewnić mu świetną zabawę. Doba noclegowa trwa od godziny 15:00 do 10:00, choć jeśli macie inne plany, warto wcześniej ustalić to z obsługą.

Schronisko honoruje zniżki – członkowie PTTK mogą liczyć na 20% rabatu, a osoby odznaczone Srebrną Odznaką dostaną 30% upustu na usługi hotelarskie. Dodatkowo, jeśli macie Kartę Dużej Rodziny lub jesteście honorowymi dawcami krwi, przysługuje Wam 10% zniżki na nocleg.

Podczas pobytu koniecznie zajrzyjcie do bufetu, który działa codziennie od 8:00 do 18:00. Schronisko słynie z domowej kuchni, a pierogi i jagodzianki to pozycje, które po prostu trzeba spróbować.

Do schroniska prowadzi kilka malowniczych szlaków, więc niezależnie, czy macie ochotę na dłuższą wędrówkę, czy krótszy spacer, znajdziecie coś dla siebie. Trasa z Żabnicy Skałki zajmuje około godziny, a jeśli wyruszacie z Milówki, przygotujcie się na około 2 godziny i 15 minut wędrówki. Szlaki z Rajczy i Węgierskiej Górki to odpowiednio 3- i 4-godzinne wyprawy, w trakcie których można podziwiać piękne górskie widoki i cieszyć się ciszą Beskidu Żywieckiego.

Schronisko PTTK na Hali Lipowskiej

Schronisko PTTK na Hali Lipowskiej ma bogatą historię, która rozpoczęła się w 1930 roku, kiedy to niemiecka organizacja turystyczna Beskiden-Verein postanowiła zbudować obiekt na zboczach Lipowskiego Wierchu. Schronisko, choć formalnie zaczęło działać już rok później, ukończono w 1932 roku i nazwano na cześć dr Edwarda Stonawskiego, prezesa bielskiego oddziału Beskiden-Verein.

Podczas II wojny światowej schronisko stało się miejscem odpoczynku niemieckich żołnierzy, a liczba turystów odwiedzających je znacznie spadła. Po wycofaniu się Niemców w 1944 roku, budynek pozostał opuszczony i w ciągu kolejnego roku doszło do jego dewastacji oraz licznych kradzieży. Dopiero w 1946 roku schronisko przejął Żywiecki Oddział PTT, który przeprowadził niezbędne naprawy i przywrócił obiekt do użytku turystycznego.

W 1953 roku, kiedy stan techniczny budynku znacznie się pogorszył, schronisko przeszło pod opiekę Zakładu Urządzeń Turystycznych PTTK. Przełomowym momentem była generalna modernizacja rozpoczęta w 1973 roku, która obejmowała cały obiekt i przyległą infrastrukturę. Ze starego budynku pozostała tylko kamienna podmurówka, a prace zakończono w 1980 roku, kiedy schronisko ponownie otworzyło swoje drzwi dla turystów, praktycznie jako nowy obiekt.

Schronisko PTTK na Hali Lipowskiej oferuje 48 miejsc noclegowych, rozlokowanych w pokojach 2-, 3-, 4-, 6-, 8- i 10-osobowych, co sprawia, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, niezależnie od liczby osób w grupie. Dodatkowo, dla tych z Was, którzy preferują bliskość natury, dostępne jest pole namiotowe z miejscem na ognisko – idealne na wieczorne spotkania przy blasku ognia.

Jednym z największych atutów schroniska jest jego domowa kuchnia. Słynne pierogi, góralska kwaśnica, naleśniki i inne regionalne specjały przygotowywane są z najwyższej jakości świeżych produktów. Smakowite dania, które zadowolą nawet najbardziej wymagających, to powód, dla którego wielu turystów chętnie wraca na Lipowską.

Schronisko na Hali Lipowskiej to doskonałe miejsce na wypoczynek dla każdego – niezależnie od wieku i doświadczenia w górach. Turyści z dziećmi, grupy szkolne, firmy organizujące wyjazdy integracyjne – wszyscy znajdą tu coś dla siebie. Co ważne, osoby z większym bagażem lub mniej wprawne mogą skorzystać z transportu z Złatnej-Huty, co znacznie ułatwia dotarcie na miejsce. Dla najmłodszych gości przygotowano plac zabaw, co sprawia, że schronisko to idealne miejsce na rodzinny wypoczynek.

Bez względu na porę roku, na Hali Lipowskiej możecie aktywnie spędzać czas – od pieszych wędrówek, trekkingu, kolarstwa górskiego, po biegi górskie, narciarstwo biegowe i ski-touring zimą. A po dniu pełnym wrażeń warto zrelaksować się w saunie fińskiej lub drewnianej bacówce przy ognisku, ciesząc się jednocześnie klimatem tego miejsca, pełnego historii i górskiej pasji.

Schronisko PTTK na Hali Rysianka

Schronisko PTTK na Hali Rysianka ma fascynującą historię, która sięga lat 30. XX wieku. Budowa obiektu rozpoczęła się w latach 1936-1937 z inicjatywy Gustawa Pustelnika, który początkowo planował stworzyć tam dom mieszkalny. Jednak budowa była prowadzona bez odpowiednich zezwoleń, co spowodowało jej wstrzymanie przez władze. Wówczas z pomocą przyszło Tatrzańskie Towarzystwo Narciarzy z Krakowa, które przejęło niedokończony budynek i sfinansowało jego wykończenie. Schronisko zostało oficjalnie otwarte 16 maja 1937 roku pod nazwą „Schronisko Tatrzańskiego Towarzystwa Narciarzy – Lipowska” i szybko zyskało popularność wśród turystów oraz narciarzy.

Podczas II wojny światowej, Gustaw Pustelnik, który prowadził schronisko, współpracował z Abwehrą. Schronisko zostało przekształcone w dom wypoczynkowy dla niemieckich żołnierzy, a latem 1943 roku partyzanci przeprowadzili tam akcję, zabierając broń i zapasy. W odpowiedzi, wojsko niemieckie obsadziło obiekt aż do końca 1944 roku. Po opuszczeniu schroniska przez Niemców, budynek został poważnie zdewastowany.

Po zakończeniu wojny, obiekt został przejęty przez oddział żywiecki Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, które go wyremontowało i ponownie otworzyło 25 maja 1947 roku. W 1955 roku schronisko zostało przekazane w zarząd PTTK, a w latach 1965–1970 zyskało nowoczesne udogodnienia, takie jak centralne ogrzewanie, instalację wodną i elektryczną.

Schronisko PTTK na Hali Rysianka to doskonałe miejsce na odpoczynek w sercu Beskidu Żywieckiego. Schronisko dysponuje 50 miejscami noclegowymi, oferując pokoje o różnej wielkości – od kameralnych 2-osobowych po większe, 10-osobowe. Choć standard pokoi jest typowo turystyczny, z niektórymi łóżkami piętrowymi, w każdym pokoju znajdują się umywalki, a toalety i prysznice dostępne są na korytarzu. Dla członków PTTK przewidziane są atrakcyjne zniżki.

Jeśli wolicie noc pod gwiazdami, schronisko oferuje również pole namiotowe, które działa do końca września. Znajduje się ono w spokojnym miejscu, a turyści mogą korzystać z pełnej infrastruktury schroniska, w tym pryszniców i toalet. Dwa miejsca na ognisko pozwolą Wam zakończyć dzień w klimatyczny sposób, choć drewno do ogniska należy zorganizować we własnym zakresie. Niezapomnianym elementem pobytu na polu namiotowym może być spotkanie z miejscowym strażnikiem – ogromnym czarnym kotem, który budzi respekt, choć na szczęście woli leniuchować niż polować.

Ceny za nocleg w schronisku zaczynają się od 70 zł za osobę w pokoju wieloosobowym, a nocleg w namiocie kosztuje 30 zł. Możliwość nocowania z psem jest dostępna jedynie w pokojach indywidualnych, a dodatkowa opłata wynosi 30 zł.

Schronisko jest czynne codziennie, a kuchnia serwuje posiłki od 8:00 do 19:00 (w okresie letnim) oraz do 18:00 w innych miesiącach, co daje wiele okazji, aby spróbować lokalnych przysmaków i odpocząć po aktywnym dniu na górskich szlakach.

Schronisko PTTK na Hali Miziowej

Schronisko PTTK na Hali Miziowej to jeden z najważniejszych punktów na mapie turystycznej Beskidu Żywieckiego, położone w pobliżu Korbielowa. Do schroniska można dotrzeć kilkoma szlakami, w tym żółtym, który z Korbielowa (Smrek) zajmuje około 2 godzin, zielonym z Korbielowa (Jontek) – 1 godzinę i 45 minut, oraz czerwonym z Korbielowa-Granicy – również około 1 godzinę i 45 minut. Powroty są nieco szybsze, z czasem od 1 godziny i 15 minut na wszystkich trasach.

Budowa schroniska rozpoczęła się w 1927 roku i trwała do 1930, ze względu na liczne problemy finansowe. Ostatecznie powstał piękny, piętrowy budynek w stylu zakopiańskim, uznawany za najładniejszy w całych Beskidach, zwłaszcza dzięki przeszklonej werandzie z widokiem na okoliczne szczyty. Na jego budowę wykorzystano drewno ofiarowane przez arcyksięcia Habsburga, właściciela znacznych terenów Żywiecczyzny. Uroczyste otwarcie w 1930 roku przyciągnęło aż 1500 gości, w tym także z zagranicy. W 1936 roku schronisko wzbogaciło się o linię telefoniczną i łazienki z natryskami, co w tamtych czasach było oznaką nowoczesności.

Podczas II wojny światowej schronisko przejęło niemieckie Beskidenverein, a ówczesny zarządca Albert Rudolf, który zmienił obywatelstwo na niemieckie, nadal prowadził obiekt, który stał się bazą dla niemieckich żandarmów. Po wojnie schronisko zostało opuszczone i zdewastowane przez szabrowników. W 1945 roku przejęli je działacze PTT, uruchamiając bufet i tworząc miejsca noclegowe. Niestety, 19 marca 1953 roku schronisko doszczętnie spłonęło. Pozostałe zabudowania gospodarcze przekształcono w tymczasowy bufet i miejsca do spania dla 50 osób, co pozwoliło kontynuować działalność do czasu odbudowy.

Schronisko na Hali Miziowej nie tylko zachwyca swoją bogatą historią, ale jest też świetną bazą wypadową do eksplorowania górskich szlaków w tej części Beskidu Żywieckiego.

Schronisko PTTK na Markowych Szczawinach

Schronisko PTTK na Markowych Szczawinach, położone w malowniczym rejonie Babiej Góry, to jedno z najstarszych schronisk w polskich Beskidach. Jego historia sięga roku 1906, kiedy to działacze Beskidenverein, niemieckiego towarzystwa turystycznego, postanowili stworzyć miejsce odpoczynku dla turystów zmierzających na szczyt Babiej Góry. Pierwsze schronisko powstało na wysokości 1180 m n.p.m., i szybko stało się ważnym punktem na mapie górskiej turystyki.

Po I wojnie światowej schronisko przeszło w polskie ręce i zostało przejęte przez Polskie Towarzystwo Tatrzańskie. Obiekt zyskał ogromną popularność wśród turystów, narciarzy i miłośników Babiej Góry, nazywanej "Królową Beskidów". Niestety, w 1945 roku budynek został zniszczony przez pożar.

Po wojnie, schronisko zostało odbudowane i otwarte w 1946 roku, co przywróciło jego rolę jako kluczowego punktu wypadowego na szczyt Babiej Góry. W 2007 roku rozpoczęto budowę nowego, nowoczesnego obiektu, który otwarto w 2009 roku. Schronisko zachowuje tradycje turystyczne, ale jest również wyposażone w nowoczesne udogodnienia, co czyni je jednym z najbardziej komfortowych schronisk w regionie.

Dziś Schronisko na Markowych Szczawinach oferuje 38 miejsc noclegowych i jest idealnym punktem startowym do zdobywania Babiej Góry, zwłaszcza popularnym Perci Akademików, który uchodzi za najbardziej wymagający szlak w Beskidach. Schronisko posiada również bufet z domową kuchnią, serwującą regionalne specjały, co czyni je doskonałym miejscem na regenerację po intensywnej wędrówce.

Schronisko PTTK na Markowych Szczawinach oferuje turystom smaczną domową kuchnię, dzięki której możecie zregenerować siły po górskich wędrówkach. Bufet czynny jest codziennie w godzinach 8:00-20:00, a w sezonowe weekendy wakacyjne godziny otwarcia są wydłużone, co daje jeszcze więcej okazji do spróbowania regionalnych specjałów. W piątki bufet działa do 21:00, a w soboty już od 7:00 do 21:00, a w niedzielę od 7:00 do 20:00.

To świetne miejsce, by skosztować czegoś pysznego, zanim wyruszycie na zdobywanie Babiej Góry lub po zakończonym dniu na szlakach.

Schronisko PTTK na Przegibku

Schronisko PTTK na Przegibku położone jest w Beskidzie Żywieckim, na malowniczej przełęczy Przegibek, na wysokości 1000 m n.p.m. Historia tego miejsca sięga 1927 roku, kiedy to powstało pierwsze schronisko, zbudowane przez lokalne oddziały Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Początkowo obiekt był skromny, ale szybko stał się popularnym punktem na szlakach turystycznych, szczególnie wśród narciarzy, którzy zimą zjeżdżali się tutaj, aby cieszyć się górskimi trasami.

Niestety, pierwotne schronisko zostało zniszczone podczas II wojny światowej. Dopiero w 1945 roku podjęto prace nad odbudową obiektu, które zakończyły się otwarciem nowego schroniska, działającego pod patronatem PTTK. Od tego czasu schronisko na Przegibku nieprzerwanie gości turystów, będąc ważnym punktem wypadowym do pieszych wędrówek w rejonie Beskidu Żywieckiego.

Do schroniska prowadzi kilka pięknych szlaków, które pozwalają na podziwianie uroków tej części gór. Najpopularniejsze z nich to:

  • Szlak czerwony z Rycerki Górnej – to główna trasa prowadząca na Przegibek, której przejście zajmuje około 2 godziny. Trasa prowadzi przez malownicze tereny, oferując piękne widoki na beskidzkie doliny.
  • Szlak niebieski z Ujsołów – ten szlak zaczyna się w Ujsołach, a czas przejścia to około 3 godziny. Jest nieco dłuższy, ale oferuje równie spektakularne krajobrazy i mniej uczęszczaną drogę.
  • Szlak zielony z Rycerki Kolonii – trasa dla tych, którzy szukają spokojniejszej wędrówki. Przejście zajmuje około 1 godziny i 45 minut.

Schronisko na Przegibku jest popularnym miejscem wśród turystów pieszych i rowerzystów, a także narciarzy w sezonie zimowym. Z tego miejsca można wyruszyć na dalsze wyprawy, m.in. na szczyt Wielkiej Rycerzowej (1226 m n.p.m.) czy Bacówkę PTTK na Rycerzowej, co czyni Przegibek doskonałą bazą wypadową do eksplorowania górskich terenów.

Schronisko na Wielkiej Raczy

Schronisko PTTK na Wielkiej Raczy znajduje się na jednym z najwyższych szczytów Beskidu Żywieckiego – Wielkiej Raczy (1236 m n.p.m.), tuż przy granicy polsko-słowackiej. Jego historia sięga 1934 roku, kiedy to rozpoczęto budowę obiektu z inicjatywy Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Oficjalnie otwarte w 1935 roku, schronisko szybko zyskało popularność wśród turystów pieszych i narciarzy. Z jego tarasów rozciągają się zapierające dech w piersiach widoki na Tatry, Małą Fatrę i okoliczne pasma Beskidów, co czyniło je idealnym miejscem wypoczynku dla wędrowców.

Podczas II wojny światowej schronisko zostało przejęte przez Niemców, a pod koniec wojny mocno zdewastowane. Po wojnie udało się je odbudować i od 1949 roku ponownie pełniło funkcję schroniska turystycznego, zarządzanego przez PTTK. W późniejszych latach obiekt przeszedł kilka modernizacji, zachowując swój tradycyjny, górski charakter, ale z nowoczesnymi udogodnieniami.

Do schroniska na Wielkiej Raczy prowadzi wiele szlaków turystycznych, które pozwalają na podziwianie uroków tej części Beskidu Żywieckiego:

  • Szlak czerwony z Rycerki Kolonii – najpopularniejsza trasa, prowadząca na szczyt Wielkiej Raczy. Przejście zajmuje około 3 godzin, a szlak wiedzie przez lasy i otwarte polany, oferując wspaniałe widoki na góry.
  • Szlak zielony z Zwardonia – dłuższa, około 5-godzinna wędrówka, idealna dla bardziej zaawansowanych turystów. Trasa prowadzi przez Przełęcz Przegibek i jest pełna pięknych widoków oraz miejsc wartych zatrzymania.
  • Szlak niebieski z Oszczadnicy (Słowacja) – ten szlak jest krótszy, zajmuje około 2 godzin i pozwala dotrzeć na szczyt od strony słowackiej.

Schronisko na Wielkiej Raczy to doskonała baza wypadowa do eksploracji przygranicznych terenów oraz pobliskich szczytów, takich jak Mała Fatra czy Wielka Rycerzowa. W sezonie zimowym jest także popularnym miejscem dla narciarzy, a latem przyciąga miłośników trekkingu i rowerzystów.

Bibliografia:

  • Jakubowski R., Szewczyk R., Schroniska górskie w Polsce, Warszawa 2013.
  • Niedźwiedź A., Figiel S., Beskidy, Cz. 1, Śląski i Żywiecki, Bielsko-Biała 1997.