Samorządowcy z Żywiecczyzny wzywają do pilnych działań w sprawie sytuacji finansowej szpitala
W dniu 11 września br. samorządowcy z regionu Żywiecczyzny zorganizowali konferencję prasową pod szpitalem w Żywcu, zwracając uwagę na kryzysową sytuację finansową placówki. Ich apel do Ministerstwa Zdrowia koncentruje się na pilnych działaniach, które mogłyby poprawić sytuację szpitala oraz zapewnić mieszkańcom dostęp do niezbędnych usług medycznych.

Apel samorządowców o wsparcie finansowe dla szpitala

Na specjalnej konferencji prasowej, lokalni liderzy zaapelowali do państwowych władz, zwracając uwagę na dramatyczne braki finansowe żywieckiego Szpitala. W ich ocenie, sytuacja jest na tyle poważna, że może zagrażać funkcjonowaniu placówki, która jest jedynym szpitalem w powiecie, świadczącym usługi medyczne dla ponad 150 tysięcy mieszkańców.

Samorządowcy domagają się od Ministerstwa Zdrowia niezwłocznego uregulowania zaległych zobowiązań Narodowego Funduszu Zdrowia, które wynoszą ponad 38 milionów złotych. Starosta Żywiecki, Adrian Midor, podkreśla, że konieczne jest dostosowanie planów finansowych do rzeczywistej liczby pacjentów, aby zapewnić szpitalowi stabilność finansową.

Krytyczna sytuacja w szpitalu i zagrożenia dla personelu medycznego

Dyrektor żywieckiego szpitala, Małgorzata Świątkiewicz, zwróciła uwagę na dramatyczne skutki braku odpowiednich funduszy. „Na dzień dzisiejszy Narodowy Fundusz Zdrowia nie płaci nam za co trzeciego pacjenta. Straciliśmy płynność finansową, co skutkuje opóźnieniami w wypłatach wynagrodzeń dla personelu medycznego” – mówi Świątkiewicz. Jej zdaniem, jeśli sytuacja się nie poprawi, szpital może nie być w stanie zapewnić pełnej obsługi pacjentów po 7 października.

W wyniku kryzysu, ponad dwudziestu lekarzy już odeszło z pracy, a wielu innych ograniczyło swoją dostępność, co stawia pod znakiem zapytania przyszłość placówki i opiekę nad pacjentami.

Wizja przyszłości i wezwanie do działania

Senator RP Andrzej Kalata wskazuje na konieczność reform w systemie finansowania szpitali. „Albo Ministerstwo powie Polakom, że nie ma pieniędzy i nie wszyscy będą mogli być leczeni, albo szpitale, które działają na ostro, nie będą obciążane ryczałtami czy innymi niedostosowanymi planami” – podkreśla Kalata. Jego zdaniem, system powinien być elastyczny i adekwatny do rzeczywistej liczby pacjentów.

Burmistrz Miasta Żywca, Antoni Szlagor, przypomniał, że szpital w Żywcu nie jest placówką prywatną, lecz publiczną, która pełni kluczową rolę w zapewnieniu opieki zdrowotnej mieszkańcom regionu. „To nie jest polityczne działanie, to głos mieszkańców, który musimy usłyszeć” – dodał Szlagor.

W kontekście tych wydarzeń, przyszłość żywieckiego szpitala staje się coraz bardziej niepewna. Bez pilnych działań ze strony Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia, można obawiać się, że kryzys finansowy wpłynie nie tylko na personel, ale przede wszystkim na pacjentów, którzy potrzebują wsparcia medycznego.


Opierając się na: Powiat Żywiecki