Żywienie to kolejna dziedzina, w której często ulegamy modzie. Kilka lat temu Polskę ogarnął szał na nasiona chia, goji, spirulinę i inne egzotyczne produkty, Rzeczywiście są one pełne produktów odżywczych, ale polskie odpowiedniki są równie wartościowe, o wiele tańsze i lokalne.
Siemię lniane zamiast nasion chia
Małe złote ziarenka to polski odpowiednik nasion chia. Są świetnym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym kwasów ALA, które zwalczają zły cholesterol i trójglicerydy. W jednej łyżce siemienia lnianego znajdziemy też aż 3 gramy błonnika. Ziarenka są też najlepszym źródłem lignanów, które wspomagają pracę jelit, chronią przed nowotworami, chorobami wieńcowymi i stanami zapalnymi w organizmie. Siemię lniane powinno być też stosowane przez osoby z cukrzycą typu 2, ponieważ obniża poziom cukru we krwi. To też świetne źródło wapnia. Podczas stanu zapalnego gardła warto zastosować kisiel z siemienia lnianego, który zadziała kojąco. Dla zwiększenia pozytywnych działań siemienia lnianego warto je zmielić przed dodaniem do koktajlu, owsianki czy sałatki.
Odpowiednikiem goji będzie polska żurawina
Małe czerwone owoce wydają się niepozorne, ale zawierają w sobie mnóstwo cennych składników odżywczych. Są bogate w witaminę C, beta-karoten, polifenole i flawonoidy. Dzięki temu żurawina chroni nas przed chorobami serca, obniża poziom złego cholesterolu we krwi, za to zwiększa ilość dobrego. Ma też działanie przeciwnowotworowe.
Warto stosować żurawinę w walce z infekcjami układu moczowego, pokarmowego i w chorobach dziąseł, ponieważ ma też działanie antybakteryjne. Możemy ją też stosować profilaktycznie, ponieważ jest bogata w antyoksydanty, zwalczające wolne rodniki w organizmie.
Żurawinę możemy spożywać w formie świeżej, suszonej albo w formie soku. Możemy ją dodać do koktajlu, soku albo owsianki.
Polskie zboża to bomby składników odżywczych
Egzotycznie brzmiąca quinoa jest popularna na całym świecie, jednak my również mamy się czym pochwalić. Polska kasza jaglana pochodząca z prosa nazywana jest królową kasz i to nie bez powodu. Jest zalecana podczas odchudzania i chorób układu pokarmowego, ponieważ jest lekkostrawna i sycąca https://podzlotajablonia.com.pl/kategoria/firmy-cateringowe/. Nie zawiera też glutenu, więc może być stosowana przez osoby z nietolerancjami. Powinniśmy dodawać ją do naszej diety szczególnie zimą, ponieważ wspomaga naszą odporność, ma działanie rozgrzewające i wzmacniające.
Owies również kryje wiele przydatnych składników. Jest mało doceniany, nie tylko na świecie, ale też w Polsce. A szkoda, bo jest świetnym źródłem zdrowych kwasów tłuszczowych, białka, żelaza, wapnia, cynku i aminokwasów. Zawiera również witaminy A, B, E i K. To też świetne źródło błonnika. Owies dobrze wpływa na naszą odporność, obniża cholesterol i wzmacnia naszą odporność.
Polskie pola oferują nam wiele innych zdrowych składników: czosnek, zieloną pietruszkę, seler naciowy, jarmuż, dynię. Zamiast stosować różne specyfiki odwiedzajmy częściej warzywniak, a na śniadanie jedzmy owsiankę z żurawiną i siemieniem lnianym.